Prototyp interfejsu mózg-komputer

Interfejs mózg-komputer to już nie science fiction. Elon Musk i jego naukowcy w ramach firmy NeuraLink pracują nad stworzeniem urządzenia, za pomocą którego ludzki mózg połączy się z komputerem albo robotem, wydając im polecenia za pomocą myśli.

Jak połączyć mózg ze smartfonem?

Musk zatrudnił aż 90 ekspertów światowej klasy, którzy zajmują się tylko i wyłącznie pracami nad interfejsem. Testy urządzenia prowadzone na szczurach i małpach są obiecujące. Zwierzętom wszczepia się wewnątrz czaszki specjalne elastyczne nici komunikacyjne, cieńsze od ludzkiego włosa, które następnie podłączone integrują się z siecią neuronową mózgu. Sygnał z nici ma być przekazywany do implantu, który zostanie umieszczony za uchem. Następnie zewnętrzne urządzenie, coś w rodzaju dekodera, ma dekodować sygnał i przesyłać go do sparowanego urządzenia, jak smartfon, laptop, różnego rodzaju roboty itp. Odbywać ma się to np. poprzez Bluetooth. Interfejs jest urządzeniem przewodowym, ale docelowo ma być całkowicie bezprzewodowy. 

NeuraLink – testy na ludziach już w 2020 roku

Umieszczenie nici jest bezbolesne, ale to zabieg inwazyjny. Do jego wykonywania została opracowana i zbudowana specjalna maszyna, która umieszcza pod czaszką 6 nici na minutę. To łącznie 192 elektrody. Docelowo, dla odpowiedniej przepustowości danych, nici ma być 96 (łącznie 3072 elektrody). Pierwsze testy na ludziach mają się odbyć już na początku 2020 roku, potrzebna jest do tego zgoda Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA). 

Ludzie zostaną cyborgami?

Elon Musk nie ukrywa, że chce swoim urządzeniem zmienić ludzi w cyborgów. Według niego w przyszłości, w której rządzić będzie sztuczna inteligencja, ludzkość przetrwa w ten sposób. Niedawno pisałam o tym, że Chińczycy już pracują nad siecią 6G. Dzięki interfejsom mózg-komputer i superszybkiej sieci internetowej ludzkie mózgi zyskają niesamowitą moc. Będziemy mogli wymieniać się myślami z innymi, przekazywać sobie na odległość obrazy, które właśnie roztaczają się przed naszymi oczami. Brzmi jak szaleństwo? Trochę tak. A jednak to się dzieje naprawdę, i to na naszych oczach.

Anoda