Wymienne baterie wrócą do smartfonów?
Wymienne baterie w smartfonach, które mogliśmy wyjąć samodzielnie i wymienić na nowe, to już właściwie przeżytek, spotykany w starych modelach. Tymczasem z Parlamentu Europejskiego wyciekły dokumenty, według których UE pracuje nad regulacjami, które mają przywrócić tę łatwą wymianę.
Mniej śmieci?
Podstawowy powód takich dążeń PE to chęć wydłużenia czasu korzystania z jednego smartfonu, a co za tym idzie – generowanie mniejszej liczby elektrośmieci. Faktem jest, że bardzo często mamy dziś do czynienia z sytuacją, kiedy cały telefon jeszcze całkiem dobrze wygląda i zachowuje swoje wszystkie funkcje, ale bateria – eksploatowana przez ten czas – powoli traci żywotność. Zwykle kończy się to zakupem nowego smartfonu, a stary ląduje na śmietniku, bo z wyeksploatowaną baterią trudno go sprzedać. Właśnie to miałoby być bodźcem dla europejskich parlamentarzystów.
Czy to ma sens?
Podobno wniosek ma być przedstawiony publicznie w połowie marca. Ale już pojawiają się głosy z różnych środowisk, nie tylko branżowych, ale też m.in. prawniczych, że byłaby to regulacja trochę na wyrost, dlatego że w zasadzie teraz również wymiana baterii jest możliwa, choć nie tak łatwa jak dawniej. Można to zrobić korzystając z usług serwisu. Druga kwestia to fakt, że stare baterie również trafiłyby na wysypisko, a nie ma się co oszukiwać – jest to najbardziej szkodliwa na środowiska część smartfonu.
Smarfony pod lupą UE
Tak czy owak, zobaczymy, co przedstawią unijni urzędnicy. Podobno dokument ma również zawierać nowe zasady wykorzystania w produkcji elektroniki materiałów pochodzących z odzysku. Jak zapewne pamiętacie, to nie pierwsze regulacje UE w kwestii smartfonów. Nie tak dawno informowaliśmy o ujednoliceniu portów ładowania do USB C. Jestem ciekawa losów obu regulacji, zwłaszcza że Apple niezmiennie opiera się stosowaniu USB C w smartfonach. Poczekamy, zobaczymy…
Anoda