Nowy format zdjęć HEIF również w Androidzie
Wygląda na to, że znany od wielu lat format zdjęć JPEG będzie powoli odchodził w przeszłość. iOS11 już wprowadził format HEIF (High Efficiency Image File Format). Dzięki niemu zapis obrazu z użyciem tego formatu pozwala na zachowanie więcej miejsca na urządzeniu bez straty jakości. Za Applem podąża Google, producent Androida.
Google idzie w ślady Apple’a
Znany nam od lat 80. XX wieku format JPEG (rozszerzenia plików to .jpg i .jpeg) działa obecnie na niemal wszystkich typach urządzeń posiadających ekran. Pliki te można otworzyć zarówno na smartfonie, w komputerze czy na telewizorze. Jest obecnie najpopularniejszy, ale wygląda na to, że wkrótce zastąpi go właśnie HEIF (rozszerzenie .heic).
Od 2017 r., dzięki iOS11, zdjęcia w tym formacie są już dostępne w iPhonie. Teraz Google zapowiedziało, że również będzie wspierać standard HEIF. To pozwoli nam na wyświetlenie plików .heic na urządzeniach z systemem Android, a także zapisać je w tym formacie.
Po co zmieniać to, co działa?
Skąd ta zmiana, skoro JPEG tak dobrze sobie radził od kilkudziesięciu lat? Chodzi o to, że – jak już wspomniałam krótko we wstępie – HEIF pozwala na znacznie bardziej wydajną kompresję zdjęć. Pliki .heic zajmują ok. 30 proc. mniej miejsca w pamięci urządzenia niż zdjęcia .jpg, a jakość pozostaje taka sama. Dodatkowo pliki .heic mogą przechowywać animacje (np. Live Photos) lub sekwencje zdjęć seryjnych, co jest niemożliwe w przypadku .jpg.
Co się dzieje z .heic podczas wysyłania zdjęć?
Pewnie mniej zorientowani użytkownicy iPhone’ów zadają sobie pytanie, jak to możliwe, że zapisane w ich urządzeniu zdjęcia w formacie .heic wysłane do znajomych z Androidem mogły być przez nich wyświetlone, skoro do tej pory Android nie obsługuje tego formatu. To proste. W pamięci smartfonu pliki przechowywane są jako .heic, ale przy wysyłaniu lub eksportowaniu np. do mediów społecznościowych są konwertowane na .jpg. Niestety, pliki .heic nie są jeszcze natywnie rozpoznawane przez Windows, dlatego trzeba je najpierw przekonwertować, żeby móc je zobaczyć. Wydaje się jednak, że czasy, kiedy .heic zastąpi stary dobry .jpg, zbliżają się nieubłaganie i bardzo wielkimi krokami.
anoda
