Fakty i mity o ładowaniu baterii w smartfonach
Jest parę rzeczy, które możecie zrobić, żeby akumulator, od którego często zależy „być albo nie być” najlepszego selfie w życiu, służył Wam jak najdłużej. Oto kilka porad:
1. Mit o ładowaniu baterii od 0 do 100%
Ten powszechny mit dotyczy stosowanych w smartfonach baterii litowo-jonowych (Li-Ion), do którego wielu już przywykło. Chodzi o to, żeby przez większość czasu utrzymywać poziom naładowania baterii w okolicy 50%, nieco powyżej. Oznacza to, że należy ją tylko lekko podładowywać kilkakrotnie w ciągu dnia, dosłownie po kilka minut, starając się utrzymać ten balans. „Bezpieczny” poziom naładowania baterii to między 40 a 80%. Oczywiście, zasady swoje, a życie swoje, ale jeśli tylko możemy, nie pozwólmy jej rozładować się do poziomu poniżej 20% i nie ładujmy jej do 100%. Dlaczego? Odpowiedź znajdziesz w kolejnym punkcie.
2. Kiedy powinieneś ładować baterię „na full”?
Otóż ładowanie baterii od 0 do 100% jest bardzo bliskie jej kalibracji. To trochę tak, jakbyśmy na nowo restartowali system w komputerze. W przypadku baterii wystarczy to zrobić raz na miesiąc. Jej ciągłe ładowanie do 100% to nie jest oczywiście żadną zbrodnią, ale trzeba pamiętać, że skutkuje zmniejszoną żywotnością, a to oznacza, że będzie nam służyć krócej.
3. Efekt pamięci to mit
Słyszeliście zapewne, kupując dawniej telefon, że jeśli nie będziecie ładować telefonu „do pełna”, to po pewnym czasie zapomni o tej niedoładowywanej reszcie? Nazywane jest to efektem pamięci, a mówiąc bardziej obrazowo – miałoby polegać na tym, że jeśli stale (tak jak zalecam wyżej) ładujemy baterię od 20 do 80%, to po jakimś czasie ona „zapomni” o pozostałych 40% (od 0 do 20 i od 80 do 100%). Faktycznie – coś takiego dzieje się, ale wyłącznie w przypadku starszych typów baterii na bazie niklu (NiMH i NiCd). Nie ma jednak kompletnie nic wspólnego ze stosowanymi współcześnie w telefonach akumulatorami litowo-jonowymi. Takie baterie nie cierpią na „efekt pamięci”, co oznacza, że właściwie trzeba z nimi postępować odwrotnie – obciążać je często, ale nie do pełna, i nie pozwalać im rozładowywać się do zera.
4. Nie ładuj telefonu przez noc
Kto z nas tego nie robi? No, przyznajcie się! Noc, kiedy nie pracujemy, nie esemesujemy, nie robimy zdjęć i nie siedzimy na Facebooku, wydaje się idealnym momentem, by porządnie naładować naszego smartfona, prawda? Nieprawda! 😉 Oczywiście, większość nowoczesnych smartfonów to tak sprytne urządzenia, że same przerwą ładowanie, kiedy bateria będzie pełna, ale… no, właśnie! Wtedy ładujemy ją do 100%, a tego powinniśmy unikać. Najważniejsze jednak, że według niektórych ekspertów ładowanie telefonu przez długi czas może zwyczajnie doprowadzić do przegrzania baterii, czego akumulatory litowo-jonowe nie znoszą. Kto zresztą lubi, gdy jest mu za gorąco? No, może jest jeden wyjątek – mój kocur 🙂
5. Czy używać oryginalnej ładowarki czy zamiennika?
Na to pytanie pewnie by można napisać cały elaborat. I zdania są podzielone, ale większość z nas jest przyzwyczajona do tego, że ładowarkę dostaje w komplecie z telefonem. Jej zgubienie albo przegryzienie przez kota (to się zdarza – moją przegryzł kiedyś wredny kot mojej wspomnianej wyżej przyjaciółki) najczęściej wiąże się ze sporym wydatkiem. Najgorzej mają miłośnicy jabłek 😉 Ale na wszystko jest rada. Wiele firm oferuje bowiem tańsze zamienniki, często wcale nie gorsze, a na pewno – przyjemniejsze dla naszego portfela. Ważne, żeby kupować je u sprawdzonych, solidnych dostawców, którzy oferują towar dobrej jakości (Uwaga! Na popularnym Allegro można znaleźć podejrzanie tanie buble typu “no name”, mogące w skrajnych przypadkach uszkodzić smartfona). Jak szukać tych porządnych? Nie trzeba daleko. Właśnie jesteś na firmowym blogu jednego z nich 😉
No i na koniec. Pamiętajcie – baterie nie mają życia wiecznego (tak jak i my, a o podobieństwach pewnie jeszcze nie raz się przekonacie z naszego bloga). Producenci większości smartfonów szacują, że baterie przetrwają od 300 do 500 cykli ładowania. Apple – że nawet po 1000 ładowań bateria nadal będzie miała ok. 80% pojemności.
Jest jeszcze kilka ciekawostek związanych z używaniem baterii w smartfonach, ale o tym może innym razem.