Czy warto kupić odkurzacz automatyczny?

jaki odkurzacz automatyczny

Od razu odpowiem, że warto! Cena może nie zachęca do takiego zakupu, ale… jakość sprzątania i wygoda użytkowania, no i oczywiście oszczędność naszego czasu, szybko zrekompensują ten dość duży wydatek.

Czemu tak drogo?

Zacznijmy od najtrudniejszej do przełknięcia rzeczy – ceny. Podsłuchałam niedawno w jednym ze sklepów AGD starsze małżeństwo dyskutujące ze sprzedawcą na temat cen odkurzaczy automatycznych. Stali akurat przy jednym z najpopularniejszych (albo najlepiej wypromowanych) iRobocie, wersji – jak spojrzałam na etykietę – za ponad 2 tysiące. „Czemu to takie drogie?” – pytali sprzedawcę, który prezentując im najnowsze osiągnięcia „sprzątaniowej” techniki nie ominął także iRobota. Pan, dostosowując język do możliwości percepcyjnych starszych osób, ze stoickim spokojem odpowiedział, że jest to po prostu odkurzacz inteligentny, trochę jak komputer, który sprząta. „Moja żona też jest inteligentna. Potrafi sama sprzątać” – odparł na to mąż, a żona mu przytaknęła. Nie wiem, co ostatecznie wybrali, ale musiałam się z Wami podzielić tą anegdotką 😉

No bo w sumie… czemu tak drogo? Jest to po prostu mały robocik sprzątający. A za robotykę trzeba zapłacić.

Robot sprzątający iRobot Roomba

Jak działa odkurzacz automatyczny?

To niewielkich rozmiarów bezprzewodowe urządzenie porusza się samodzielnie po domu i po drodze zabrudzenia. Umożliwiają mu to wbudowane liczne czujniki oraz zaimplementowane algorytmy ruchu i sprzątania. A jeśli bateria będzie bliska rozładowania, sam, dzięki nawigującej go za pomocą podczerwieni stacji dokującej, trafi do miejsca, w którym ma się naładować. Nie ma opcji, że znajdziesz rozładowany odkurzacz na środku pokoju 

Czy warto?

Na to pytanie już odpowiedziałam. Ale dodam jeszcze parę faktów. Taki automatyczny odkurzacz jest naprawdę, tak jak mówił sprzedawca w sklepie, „inteligentny” – nie dość, że wjedzie w każdy, nawet najmniejszy kąt i dokładnie okrąży całe mieszkanie, to jeszcze mamy pewność, że nie zderzy się ze ścianą ani nie spadnie ze schodów. Jest płaski, więc łatwo wjedzie pod niektóre meble. Równie dobrze sprawdza się na gładkich podłogach, jak i na grubych dywanach. Dzięki elektronice możesz nim sterować za pomocą smartfona albo zaprogramować go, kiedy ma rozpocząć pracę.

Co więcej, w czasie, kiedy on sprząta, Ty możesz zająć się czymś innym albo po prostu odpocząć. Aaa zapomniałabym! Jest baaardzo cichy. Co więcej, akumulatory, które są wbudowane w odkurzacz, są energooszczędne. A więc można taką inwestycję potraktować podobnie jak inne energooszczędne działania, bo w dłuższej perspektywie po prostu nam się ona zwróci w postaci niższych rachunków za prąd.

Czy ma wady?

Owszem, jak każdy – zarówno sprzęt, jak i człowiek 😉 Jego okrągły kształt sprawia, że nie każdy model daje radę dotrzeć do narożników pomieszczeń. Wadą jest też, oczywiście, cena, w tym także sam serwis i wymiana systemu filtrów. Według niektórych użytkowników odkurzacz automatyczny nie bardzo daje sobie radę z dywanami z długim runem. Trudno mi powiedzieć, bo nie mam takich dywanów. Ja kupiłam sprzęt z dobrej firmy ze średniej półki cenowej – Ilife X750, który ma zarówno funkcję odkurzania, jak też mycia podłóg (zapomniałam dodać, że niektóre odkurzacze automatyczne także myją podłogi!) i jestem zadowolona. Moje koty trochę mniej 😉

Na koniec warto dodać, że obecnie niecałe 1300 zł, które ja zapłaciłam za swojego robota, to półka średnia. W sklepach znajdziecie już sprzęty za 250 zł. Nie wiem, jak sprzątają, ale może Wy macie i podzielicie się wrażeniami?

Anoda

PS Zapomniałabym dodać, że w ofercie przenosne.pl są baterie do takich robotów. Zapraszamy 