Apple tworzy samochód elektryczny

Apple chce produkować samochody elektryczne. Nie jest to nowa wiadomość, ale tuż przed świętami potwierdziła ją w „dobrze poinformowanych źródłach” Agencja Reutera. Auto ma być wyposażone w przełomową pod względem zasięgu baterię i luksusowe, jak wszystkie znane nam sprzęty tej marki.

Projekt Titan

Projekt o nazwie Titan realizowany jest od 2014 roku, zatem rok 2024, który pojawia się jako termin prezentacji pierwszego w historii samochodu Apple, byłby zwieńczeniem dziesięcioletnich starań. Nie były one regularne i przyspieszyły zaledwie przed rokiem, gdy do zespołu dołączył Doug Field z Tesli. Teraz już mówi się nie tylko o prototypie, ale samochodzie dla konsumentów. Projekt budzi ogromne emocje, zwłaszcza że na rynku samochodów elektrycznych niekwestionowany prym wiedzie od lat Tesla, a jak słusznie twierdzi Lewis Hilsenteger, znany autor vloga Lew Later, koncern Elona Muska jest w autach elektrycznych marką taką, jaką Apple jest w elektronice użytkowej.

Co ciekawe, kilka lat temu Musk, wiedząc o planach Apple’a, proponował Timowi Cookowi przejęcie Tesli, ale nie spotkał się z zainteresowaniem. „Podczas najciemniejszych dni programu Model 3 skontaktowałem się z Timem Cookiem, aby omówić możliwość przejęcia Tesli przez Apple (za 1/10 naszej obecnej wartości). Odmówił wzięcia udziału w spotkaniu” – napisał wczoraj na Twitterze Musk.

Wyjątkowo pojemna bateria

To, co najczęściej media podkreślają w kwestii samochodu Apple, jest nowa bateria, nad którą pracują technolodzy. Ma to być najważniejszy punkt zarówno samego projektu Titan, jak też strategii związanej z konkurencją. Akumulator ma być oparty na ogniwach litowo-żelazowo-fosforanowych. Osoby związane z Apple zapewniają, że zyskają dzięki temu większą gęstość energii na jednostkę masy niż jest to możliwe w znanych do tej pory bateriach. Efekt to oczywiście znacznie większy zasięg auta na jednym ładowaniu i jego mniejsza masa.

Apple Car – kto go wyprodukuje?

Czy Apple samo wyprodukuje swój samochód elektryczny? Raczej nie. Zarówno na poziomie baterii, jak i całej konstrukcji wygląda na to, że skorzysta z podwykonawców lub jednego konkretnego partnera produkcyjnego. Sam koncern Tima Cooka miałby skoncentrować się na autonomicznym systemie jazdy, opartym na licznych czujnikach, w tym czujnikach LiDar stosowanych m.in. obecnie w tegorocznych modelach iPhone’a 12 Pro i iPada Pro firmy Apple.

Jak widać, więcej jeszcze niewiadomych niż wiadomych i więcej pytań niż odpowiedzi. Niemniej przyznacie, że jest to naprawdę emocjonująca wiadomość ze świata techniki na koniec tego roku?

Anoda