Sztuczna inteligencja odtwarza dzieła sztuki

przenosnepl_animacja pokazujaca jak sztuczna inteligencja uczyla sie dziela rembrandta straz nocna

Sztuczna inteligencja odtwarza dzieła sztuki

Sztuczna inteligencja odtworzyła fragment „Straży nocnej”, słynnego obrazu Rembrandta z 1642 roku, który przez 300 lat był pozbawiony sporego fragmentu.

Odcięli, bo się nie mieścił

To była wiekopomna chwila dla miłośników malarstwa. Znajdujący się w holenderskim muzeum narodowym Rijksmuseum w Amsterdamie obraz „Kompania Fransa Banninga Cocqa i Willema van Ruytenburgha”, pędzla holenderskiego mistrza Rembrandta, znany lepiej jako „Wymarsz strzelców” albo „Straż nocna”, odzyskał dzięki sztucznej inteligencji fragmenty, które odcięto od niego 300 lat temu!

Dzieło przycięto już ok. 70 lat po jego powstaniu po przenosinach z budynku milicji, gdzie znajdowało się pierwotnie, do amsterdamskiego ratusza. Powodem był fakt, że na ścianie nie było odpowiednio dużo miejsca, by go powiesić w całości. Tylko dzięki niewielkiej kopii wykonanej przez Gerrita Lundensa wiadomo było, że obraz był pierwotnie większy. 

ZOBACZ FILM:

Sztuczna inteligencja w służbie sztuki

Rozwój sztucznej inteligencji spowodował, że naukowcy i konserwatorzy zabytków pokusili się o odtworzenie dzieła w całości. Kopia stworzona przez Lundensa była wzorcem, na podstawie którego stworzono 528 cyfrowych ekspozycji, które złożyły się na cyfrowe zdjęcie pierwotnej wersji. Na tej podstawie sztuczna inteligencja uczyła się stylu Rembrandta, co pozwoliło jej odtworzyć wszystkie brakujące elementy obrazu. „Operacja Straż Nocna”, bo tak został nazwany projekt zakończony jesienią 2019 roku, zakończyła się pełnym sukcesem i teraz miłośnic malarstwa i sztuki w ogóle mogą podziwiać dzieło w całości!

ZOBACZ, JAK SZTUCZNA INTELIGENCJA “UCZYŁA SIĘ” ARTYZMU REMBRANDTA (KLIKNIJ):

https://www.rijksmuseum.nl/en/stories/operation-night-watch/story/artificial-intelligence

Co widać po 300 latach?

Odtworzony w oryginalnej wielkości obraz można oglądać w Rijksmuseum w Galerii Honorowej. Dzięki połączeniu pędzla Rembrandta i sztucznej inteligencji, która odtworzyła nie tylko elementy tła, ale i odcięte postacie, widać m.in., że mały chłopiec nie biegnie – jak na podstawie maleńkiej kopii Lundensa sądzono przez 300 lat – ale przechyla się przez poręcz. Brzmi to naprawdę wyjątkowo ciekawie, prawda? Nawet jeśli nie jesteście fanami malarstwa, to na pewno możliwości sztucznej inteligencji wzbudzą Wasz podziw.

Anoda

Źródło: rijksmuseum.nl

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację na pliki cookies oraz politykę prywatności. Więcej

Ciasteczka na stronie przenośne.pl umożliwiają Ci najlepsze z możliwych sposobów na przeglądanie naszej witryny. Jeśli wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ciasteczek, kliknij OK.

X