Planer podróży po mieście Wheelme
Planer podróży po mieście to nowość od wrocławskiego startupu Wheelme. To aplikacja, która pomaga zaplanować najlepszą trasę po mieście z wykorzystaniem pojazdów na minuty. Ale nie tylko. Jej twórcy już pracują nad wprowadzeniem do swojego planera także komunikacji miejskiej i taksówek.
Samochody na minuty w jednej aplikacji
Wheelme to pierwsza usługa typu MaaS (Mobility-as-a-Service), która przygotowała dla użytkowników taką funkcjonalność i zamierza ją rozwijać. Rosnące powodzenie w dużych miastach, jakim cieszą się samochody na minuty, oraz sposób działania aplikacji, takich jak Google Maps czy JakDojade, były inspiracją do stworzenia narzędzia, które pomoże każdemu mieszkańcowi miasta dostać się do wyznaczonego celu w jak najkrótszym czasie i za jak najniższą cenę. To początek nowego sposobu podróżowania po mieście. Oszczędzającego czas i pieniądze, ale też środowisko.
Carsharing coraz popularniejszy
Mieszkańcom dużych miast i nie tylko znany jest już tzw. carsharing (współdzielenie samochodu), a także inne formy oszczędnego i szybkiego przemieszczania się. Rower miejski czy hulajnoga elektryczna, które wypożycza się w specjalnych stacjach, to już nic nowego. A rynek tego typu usług ciągle się rozwija. Według twórców Wheelme, rynek tzw. pojazdów współdzielonych ma na świecie ogromny potencjał. Do 2025 roku, rozwijając się w tempie 25% rocznie, ma osiągnąć wartość 620 mld dolarów.
Jednocześnie bardzo dynamicznie rozwijają się prace nad wdrożeniem pojazdów autonomicznych, o których piszemy na naszym blogu dość często. To również przyszłościowy element shared mobility (współdzielonej mobilności). Co więcej, poza znanymi już rowerami czy hulajnogami elektrycznymi, coraz powszechniejsze staną się także inne tego typu pojazdy, jak np. trójkołowce, longboardy czy rowery elektryczne
Miejski BlaBlaCar
W podróżach międzymiastowych coraz popularniejszy jest carpooling typu BlaBlaCar. To sposób na tanie podróżowanie zarówno dla kierowców, jak i dla pasażerów. Kierowca oferuje wolne miejsca w swoim samochodzie, a pasażerowie zyskują transport szybszy i wygodniejszy niż inne formy komunikacji międzymiastowej, do tego za niższą cenę. Oszczędza kierowca, oszczędza pasażer, a zyskuje na tym środowisko naturalne, które tym samym jest narażone na mniejszą emisję spalin, niż gdyby kierowca i każdy z pasażerów BlaBlaCar wsiadł w swój własny samochód.
W trosce o środowisko
Cele ekologiczne przyświecały także twórcom Wheelme. Współdzielenie pojazdów, zorganizowane na masową skalę, dzięki odpowiednio przygotowanej aplikacji, to nie tylko oszczędności dla pasażerów i kierowców, ale też wymierne korzyści dla coraz bardziej zanieczyszczonych miast. „Nie ma żadnego powodu, aby miasta nie miały uczynić z sharingu preferowanej i systemowo wspieranej opcji transportu indywidualnego, dlatego zabiegamy u regulatorów rynku oraz decydentów miejskich o zrozumienie, w jaki sposób współdzielona mobilność może odpowiedzieć na wyzwania dzisiejszych miast, m.in. nadmierne zagęszczenie ruchu, pokaźne przestrzenie alokowane pod ruch drogowy, zanieczyszczenia i hałas z transportu indywidualnego czy też bezpieczeństwo ruchu drogowego” – mówi Adam Jędrzejewski, prezes Stowarzyszenia Mobilne Miasto, które działa na rzecz rozwoju współdzielonej mobilności.
Jak to działa?
Innowacją Wheelme jest to, że aplikacja pokazuje wszystkie znajdujące się w pobliżu pojazdy carsharingowe. Użytkownik może wybrać ten, który najbardziej mu odpowiada, wraz ze wskazówkami co do całej trasy i szacowaną ceną za przejazd. Docelowo w aplikacji zintegrowane zostaną także rozkłady jazdy komunikacji miejskiej i taksówki. A nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłości znalazły się w niej także pojazdy, takie jak aktualnie dostępne rowery miejskie, hulajnogi itp.
Trzymam kciuki za naszych sąsiadów zza miedzy!
Anoda
