Nowojorskie marzenie niepełnosprawnego artysty

mariusz kędzierski amerykański sen naładuj się pozytywnie

Blisko 1000 dni przygotowań, prawie 7000 kilometrów do przebycia, 50 nowojorskich galerii, które trzeba odwiedzić – wszystko po to, aby spełnić jedno marzenie. Marzenie 25-letniego Mariusza Kędzierskiego, artysty, który rysuje, bo… to kocha!

Artysta

Mariusz to marzyciel. Ale taki, który o swoich marzeniach mówi „postanowiłem je spełnić”. Jak to sprzed kilku lat – o tym, żeby zorganizować wystawę swoich prac w Nowym Jorku. Dlaczego tam? Bo to światowa stolica kulturalna. W jego przypadku takie wyzwanie rzucane samemu sobie musi to budzić podziw. Ma bowiem znacznie więcej ograniczeń niż przeciętny człowiek, ba! Nawet niż nieprzeciętny artysta. Dlaczego? Żeby poznać odpowiedź na to pytanie, trzeba by widzieć scenę, kiedy wchodzi do konsulatu po wizę, a gdy przychodzi do pobrania odcisków palców, pani w okienku pyta go: „Damy radę?” Co trudnego w pobraniu odcisków palców? Gdy palec jest jeden, a dłoni nie ma w ogóle – może to faktycznie być problem. Mariusz Kędzierski urodził się bowiem bez rąk. Ale odkąd skończył trzy lata, rysuje. I to jak!

rysunki mariusza kędzierskiego naładuj się pozytywnie

Marzenie

Marzenie Mariusza to zorganizowanie wystawy w jednej ze światowych stolic kulturalnych – Nowym Jorku. – Jak każde moje marzenie, które zdecydowałem się spełnić, ma swój początek w jednym z trudniejszych okresów w moim życiu – opowiada. – Po nieudanej przygodzie ze studiami postanowiłem zrobić wszystko, by tę wystawę zorganizować. Coś na zasadzie mojego osobistego „American dream”.

Albo wyjazdu do ziemi obiecanej. Miejsca, które odmieni jego niełatwe życie. – Jestem pewien, że wystawa za oceanem, w kulturalnym centrum świata, byłaby przepustką do innego, lepszego życia dla mnie – mówi z przekonaniem. – Takiego, o którym marzy każdy – by móc być niezależnym, szczęśliwym człowiekiem robiącym w życiu to, co kocha najbardziej, przy okazji dając dzięki temu radość innym. O spełnienie tego marzenia walczę już od blisko dwóch i pół roku.

Pozytywna energia

Energia Mariusza naładowała pozytywnie Jacka Jaroszuka, prezesa i właściciela firmy ICO, polskiego producenta urządzeń przenośnych. – Wszystko zaczęło się od żarówki – opowiada Jacek Jaroszuk. – Kilka lat temu zobaczyliśmy żarówkę narysowaną przez Mariusza Kędzierskiego. Zobaczyliśmy w materiale wideo cały proces powstawania tego rysunku. I nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że Mariusz to artysta bez rąk. Wielki talent, mimo wielkich ograniczeń. Od tamtej pory śledzimy i wspieramy jego karierę i rozwój. Czerpiemy z jego optymizmu. Znamy też jego marzenia. Wiemy, że jednym z nich jest zorganizowanie własnej wystawy w Nowym Jorku. Niestety, jest to dla tego młodego człowieka zbyt duży wysiłek finansowy. I tak nam też się zaświeciła… żarówka!

Zrodził się pomysł, by pomóc Mariuszowi w spełnieniu tego marzenia. ICO postanowiło zaangażować się w cały projekt.

Akcja

ICO pomaga Mariuszowi w bardzo prosty sposób. Wspólnie organizują akcję „Naładuj się pozytywnie”, w ramach której część funduszy ze sprzedaży urządzeń przenośnych przeznaczają na wyprawę artysty do Nowego Jorku. – W ten sposób także nasi klienci, obdarzając nas zaufaniem i kupując u nas, przyczyniają się do realizacji największego marzenia tego niezwykle uzdolnionego i wyjątkowo pozytywnego chłopaka – dodaje Jacek Jaroszuk.

To już dziś Mariusz Kędzierski wyruszy za ocean, by dalej pracować nad spełnieniem swojego marzenia. – Odkąd dostałem tę wizę, czuję, że jestem coraz bliższy realizacji marzeń, choć tak naprawdę nadal, na kilka chwil przed wylotem, nie wierzę w to, że za chwilę będę w Nowym Jorku i będę walczył o to, żeby marzenie nie było dłużej marzeniem – mówił artysta. Chce odwiedzić 50 nowojorskich galerii, w których zostawi swoje albumy, wydane dzięki wsparciu innych przyjaznych ludzi – właścicieli Drukarni Image. – Mam umówionych sporo spotkań, m.in. z dziennikarzami i polskimi artystami, które mam nadzieję, przybliżą mnie do wyznaczonego celu – kończy Mariusz Kędzierski, który każdego dnia swojego 25-letniego życia udowadnia, że chcieć, to móc. I ładuje wszystkich naokoło pozytywnie!

Wyprawa Mariusza startuje właśnie dzisiaj! Możecie śledzić jej przebieg na tych kanałach:

A i my wrzucimy czasem garść ciekawych opowieści, zdjęć i przede wszystkim – postępów Mariusza.

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację na pliki cookies oraz politykę prywatności. Więcej

Ciasteczka na stronie przenośne.pl umożliwiają Ci najlepsze z możliwych sposobów na przeglądanie naszej witryny. Jeśli wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ciasteczek, kliknij OK.

X