Ładowanie smartfona w… 5 sekund. Czy to możliwe?

Technologiczny świat pędzi naprzód tak szybko, że czasem ciężko za nim nadążyć, nawet jeśli siedzisz w branży. Nawet kiedy chodzi o baterie, wciąż pojawiają się nowe, lepsze, tańsze i bardziej ekonomiczne rozwiązania. Mógłbym wręcz zaryzykować twierdzenie, że są to rzeczy rewolucyjne. Jak zaprezentowane w tym roku przez chińską firmę Dongxu ogniwo grafenowe, które z czasem może zastąpić obecne, litowo-jonowe i litowo-polimerowe, ogniwa zasilające urządzenia mobilne.

Zaprezentowany przez Chińczyków prototyp akumulatora grafenowego wciąż jeszcze ma wady. Jak na akumulator do, powiedzmy, smartfona, jest wielki, bo przypomina gabarytami całkiem spory powerbank. Ale już do laptopa… jest szansa, że „da radę”. A na pewno da, bo nie dość, że od zera do 100% ładuje się w zaledwie kwadrans, to jeszcze jego żywotność obliczono na 3500 cykli ładowania. Dla porównania baterie litowo-jonowe określane są na ok. 300-500 cykli.

Aby móc używać takiego akumulatora w smartfonach, musimy jeszcze trochę poczekać, ale firma Dongxu już pracuje nad zmniejszeniem gabarytów urządzenia. Co więcej, może się okazać, że takie akumulatory wprowadzą na rynek nie Chińczycy, ale… Polacy!

Ale najpierw kilka słów o samym grafenie. To płaska struktura złożona z atomów węgla połączonych w sześciokąty, która ma niezliczone zalety, zwłaszcza elektryczne i mechaniczne; jest przy tym bardzo wytrzymała. I jest genialnym przewodnikiem elektrycznym! Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego szacują, że akumulator grafenowy może naładować baterię smartfona w… pięć sekund! Problem w tym, że pozyskiwanie tego materiału jest bardzo drogie. Jeszcze całkiem niedawno 1 cm2 grafenu kosztował ok. 100 mln dolarów (!). I tutaj na scenę właśnie wkraczają Polacy.

grafen w bateriach

Otóż grupa polskich naukowców pod kierunkiem dr. inż. Włodzimierza Strupińskiego z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME) opracowała technologię, dzięki której można produkować tani grafen o najwyższej jakości. Oczywiście, jak się można domyślać, w warunkach polskich droga ku temu jeszcze daleka, ale kto wie? Być może tym razem ktoś wpływowy dostrzeże w tym wielki potencjał?

Zapisz

Zapisz

Korzystanie z serwisu oznacza akceptację na pliki cookies oraz politykę prywatności. Więcej

Ciasteczka na stronie przenośne.pl umożliwiają Ci najlepsze z możliwych sposobów na przeglądanie naszej witryny. Jeśli wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ciasteczek, kliknij OK.

X